Wraz z ukazaniem się nominowanej do tegorocznej literackiej nagrody „Nike” debiutanckiej „Królowej Tiramisu” w przegródkach współczesnej polskiej literatury przybyła nowa szufladka opieczętowana nazwiskiem Bohdana Sławińskiego. Nowość ta nie jest konotowana swoistymi prozatorskimi juweniliami autora, lecz potencjałem pisarskim i jego jakością, któremu trudno odnaleźć odpowiednik. Można by szukać okolicznościowych analogii do twórczości m.in. Wojciecha Kuczoka (który jak Sławiński bawi się ze słowem), ale pójście tym tropem nie zawiedzie nas daleko. Podczas gdy u autora „Widmokręgu” snucie opowieści odbywa się pod patronatem wyrafinowanego stylizatorstwa, ukierunkowanego nie tylko na estetyczne, ale przede wszystkim epistemologiczne doświadczanie świata, u Sławińskiego werbalna rozgrywka ma nachylenie alegoryczne, słowo zaś pełni u niego rolę uteralnego zwrotnika, tożsamościowego schronu dla bohatera powieści. Ta, ze względu na jego losy, wyraźnie podzielona jest na dwie części: historię dzieciństwa i ukształtowanej przez nie dorosłości (...)
więcej
środa, 18 listopada 2009
piątek, 6 listopada 2009
"Godna podziwu autodemaskacja" na TVP2, "prezentacja" Królowej T.

piątek, 2 października 2009
czwartek, 1 października 2009
Gazeta Wyborcza, Nike, wywiad

art: S. Wyspiański, "Thetis z fal wynurza się ku synowi'' (''Tetyda i Achilles''), Muzeum Narodowe w Warszawie.

wtorek, 29 września 2009
Kultura Liberalna, "Forma i ironia...", wywiad
Katarzyna Kazimierowska: Czy zgodzisz się ze stwierdzeniem, że w „Królowej Tiramisu” mężczyźni mają gorzej, kobiety są niewierne i głupie, a świat, po arkadyjskich pierwszych chwilach dzieciństwa – okrutny i niesprawiedliwy? Bo dla mnie twoja książka to pełna metafor bajka to protest song w dobie kryzysu męskości… więcej
środa, 16 września 2009
Tok Fm, audycja, Królowa Tiramisu

link: więcej
poniedziałek, 14 września 2009
piątek, 11 września 2009
Darek Bugalski. Królowa T. w radiowej Trójce


blog Maadamme, recenzja Królowej Tiramisu

"Gdzie śmieją się śmiechy w ciemności"
(..) O fascynacji, ale i o niemocy mężczyzny wobec świata kobiet (bohater Sławińskiego przypomina bohatera z filmu The Wall by Pink Floyd) (...) współczesna baśń pełna symboli i archetypów: począwszy od dzieciństwa, symbolu matki i ojca, przemijania i śmierci, symbolu arkadyjskiej natury i bezimiennego miasta, aż po symbol kobiety fatalnej".
więcej
fota: poster z filmu "Śmiech w ciemności", w reżyserii Tony'ego Richardsona
czwartek, 3 września 2009
środa, 19 sierpnia 2009
wtorek, 4 sierpnia 2009
poniedziałek, 3 sierpnia 2009
wywiad, portal "W stronę wartości": "Chłostać tanki..."



fota: rozwój dwustronny "statuy wolności" z 18 stycznia 1945; lokacja pierwotna, w brązie: Gostynin, rynek, "Plac Wolności", obecna, w złotym malowaniu, Kino "Warszawa", w widłach ulicy 18 stycznia, gdzie jak legenda głosi, prące ławą t-34 zniszczyły niemiecki pociąg-lazaret
czwartek, 23 lipca 2009
wtorek, 14 lipca 2009
Jarosław Czechowicz, "Utracona słodycz matki", Królowa Tiramisu, rec.

Królowa tiramisu badana intuicyjnie. Archetypy, schizofrenia, jung?

"Carl Gustav Jung obrał sobie kiedyś za cel znaleźć logikę w opowieściach schizofreników".
więcej
Badania królowej, z tyłu i przodu. Z pogranicza socjologii i teorii literatury oraz na siedzeniach samochodu. Glosa do "Literatura a zdrowie psychiczne". Rozdział I: "Perwersyjna rozmyślność"
więcej
Badania królowej, z tyłu i przodu. Z pogranicza socjologii i teorii literatury oraz na siedzeniach samochodu. Glosa do "Literatura a zdrowie psychiczne". Rozdział I: "Perwersyjna rozmyślność"
instalacja: "cztery obrazy kota malowane przez schizofrenika"
czwartek, 25 czerwca 2009
Królowa Tiramisu w reżyserii Piotra bARTosa
Pomysł i realizacja Piotr bARTos
Materia: powieść "Królowa Tiramisu" pląsająca, nie na lodzie, szutrze i żwirze - niemniej ekspresyjna i taneczna, we wnętrzach. Jako jej wcielenie - Joanna Komarow. Światło, dźwięk i muza: pomniejsze byty kreacyjne, ot, w proszku elementale. Asystują trwale: podręczne archetypy, pismo automatyczne oraz imaginacja, by może słowo - ciałem. Pierwsze głoski: "ą" i "ę" na srebrnym ekranie.
Materia: powieść "Królowa Tiramisu" pląsająca, nie na lodzie, szutrze i żwirze - niemniej ekspresyjna i taneczna, we wnętrzach. Jako jej wcielenie - Joanna Komarow. Światło, dźwięk i muza: pomniejsze byty kreacyjne, ot, w proszku elementale. Asystują trwale: podręczne archetypy, pismo automatyczne oraz imaginacja, by może słowo - ciałem. Pierwsze głoski: "ą" i "ę" na srebrnym ekranie.
czwartek, 18 czerwca 2009
Królowa Tiramisu, wyd. II, rewitalizacja
Marek Radziwon, Gazeta Wyborcza, Nike i Królowa Tiramisu, prezentacja
wtorek, 2 czerwca 2009
Kultura Liberalna, rec. Katarzyna Kazimierowska, "Mężczyzna, machina, miasto", rzecz o Królowej Tiramisu

piątek, 22 maja 2009
czwartek, 21 maja 2009
„Królowa Tiramisu” nominowana do NIKE 2009!

Info za Gazetą Wyborczą: całość
fragment instalacji Piotra bARTosa
O powieści, kondensat:
Henryk Bereza, Przegląd: „Moim zdaniem najwybitniejszy debiutant ubiegłego roku, i to podwójny, w poezji i prozie. Sztućce do glist to tomik osobliwy, a debiutant napisał też powieść Królowa Tiramisu o cechach wybitnych”.
Leszek Bugajski: „Dziecko i jego pierwszy obiekt miłosnej fascynacji – matka, potem przebudzenie seksualności, dojrzewanie, poszukiwanie kobiety, która byłaby kochanką i zastępczą matką... Autor znakomicie, z wielkim wyczuciem stylu i językową werwą, prowadzi nas przez to pole minowe spraw, z których wagi zdajemy sobie sprawę, ale wolimy o nie nie pytać”.
Anna Marchewka, Lampa: „...danie nafaszerowane Barthem, Fuentesem, Musilem, Pynchonem. Sławiński Królową Tiramisu odprawia dziady – swoje, tobie, mnie i kto tylko zacznie czytać na sabbaticalu, w drogę, na wyrywki i po bożemu. Królowa boli i koi ból, nie udaje nic więcej i wciąż się przebiera”.
Kinga Piotrowiak, Pro-Arte: „nowoczesna baśń osnuta wokół tekstów kultury, zanurzona w gęstej materii archetypów, wysmakowana intertekstualnie i erudycyjnie" (...) patchworkowy język, literackie odwołania do najważniejszych tematów egzystencji”.
Przemysław Czapliński: „To powieść o klęskach i upokorzeniach, jakich bohaterowi nie szczędzi świat. Artyści modernistyczni w takich fabułach najczęściej dochodzili do symbolicznego uwolnienia się od matki, czyli od tego, co w kulturze kobiece, i do symbolicznego zabójstwa ojca, czyli odcięcia się od tradycji. Bohdan Sławiński nie próbuje jednak zbudować nowego mitu. Jego rozwiązanie polega na tym, by przeciwko wszystkim klęskom postawić zaporę ironii i stylu. Język przeciwko światu – czy to się może dziś udać?”
Agnieszka Wolny-Hamkało, Gazeta Wyborcza: „czułość, wahania, nastroje, romantyczne wizje, estetyzowana erotyka, smak tiramisu i mlecznej pianki (...) zaczarowane szkiełko”.
Agnieszka Czachowska, Twórczość: „Kompilacja autentyzmu i autodemaskacji. Literatura i obnażenie jej mechanizmów. Jej nieśmiertelność i bezużyteczność. (...) Postmodernizm w najczystszej postaci. Ten sam, którego rzekomo boi się autor Królowej Tiramisu. Błyskotliwy książę groteski i autokarykatury”.
Leszek Bugajski: „Dziecko i jego pierwszy obiekt miłosnej fascynacji – matka, potem przebudzenie seksualności, dojrzewanie, poszukiwanie kobiety, która byłaby kochanką i zastępczą matką... Autor znakomicie, z wielkim wyczuciem stylu i językową werwą, prowadzi nas przez to pole minowe spraw, z których wagi zdajemy sobie sprawę, ale wolimy o nie nie pytać”.
Anna Marchewka, Lampa: „...danie nafaszerowane Barthem, Fuentesem, Musilem, Pynchonem. Sławiński Królową Tiramisu odprawia dziady – swoje, tobie, mnie i kto tylko zacznie czytać na sabbaticalu, w drogę, na wyrywki i po bożemu. Królowa boli i koi ból, nie udaje nic więcej i wciąż się przebiera”.
Kinga Piotrowiak, Pro-Arte: „nowoczesna baśń osnuta wokół tekstów kultury, zanurzona w gęstej materii archetypów, wysmakowana intertekstualnie i erudycyjnie" (...) patchworkowy język, literackie odwołania do najważniejszych tematów egzystencji”.
Przemysław Czapliński: „To powieść o klęskach i upokorzeniach, jakich bohaterowi nie szczędzi świat. Artyści modernistyczni w takich fabułach najczęściej dochodzili do symbolicznego uwolnienia się od matki, czyli od tego, co w kulturze kobiece, i do symbolicznego zabójstwa ojca, czyli odcięcia się od tradycji. Bohdan Sławiński nie próbuje jednak zbudować nowego mitu. Jego rozwiązanie polega na tym, by przeciwko wszystkim klęskom postawić zaporę ironii i stylu. Język przeciwko światu – czy to się może dziś udać?”
Agnieszka Wolny-Hamkało, Gazeta Wyborcza: „czułość, wahania, nastroje, romantyczne wizje, estetyzowana erotyka, smak tiramisu i mlecznej pianki (...) zaczarowane szkiełko”.
Agnieszka Czachowska, Twórczość: „Kompilacja autentyzmu i autodemaskacji. Literatura i obnażenie jej mechanizmów. Jej nieśmiertelność i bezużyteczność. (...) Postmodernizm w najczystszej postaci. Ten sam, którego rzekomo boi się autor Królowej Tiramisu. Błyskotliwy książę groteski i autokarykatury”.
Zyta Rudzka: "Królowa Tiramisu ma rytm jak kołysanka, piękna i okrutna - nie sposób przy niej zasnąć".
Magdalena Rabizo-Birek: „Objawia się czytelnikom pisarz osobny, ostentacyjnie inny, o wyzywająco zdobnym, metaforycznym stylu. Sławiński jest niezwykle konsekwentny w kompromitowaniu i obalaniu męskich mitów kobiecości: Wielkiej Bogini, Matki-Polki i Kochanki. Czytam tę książkę jako opowieść o „męskim wyzwoleniu”, współczesną baśń o uwolnieniu Królewicza z wieży, analogiczną (i też świadomie antynomiczną, kontrastową) wobec feministycznych narracji emancypacyjnych”.
Leszek Żuliński: „Sławiński wyrwał z siebie bolesną baśń; piękną, dramatyczną, momentami przyjmującą formułę przypowieści mitologicznej, przesłania, które wydobyte z kłębowiska podsensów i nadsensów, z id, ego i superego (że przypomnę to abecadło) odsyła nas w dziecięce powidoki, archetypowe sygnały, intuicyjne impulsy i całą tę tajemniczą sferę libido, z którym radzą sobie tylko ci, którym brak wyobraźni i refleksji”.
Magdalena Rabizo-Birek: „Objawia się czytelnikom pisarz osobny, ostentacyjnie inny, o wyzywająco zdobnym, metaforycznym stylu. Sławiński jest niezwykle konsekwentny w kompromitowaniu i obalaniu męskich mitów kobiecości: Wielkiej Bogini, Matki-Polki i Kochanki. Czytam tę książkę jako opowieść o „męskim wyzwoleniu”, współczesną baśń o uwolnieniu Królewicza z wieży, analogiczną (i też świadomie antynomiczną, kontrastową) wobec feministycznych narracji emancypacyjnych”.
Leszek Żuliński: „Sławiński wyrwał z siebie bolesną baśń; piękną, dramatyczną, momentami przyjmującą formułę przypowieści mitologicznej, przesłania, które wydobyte z kłębowiska podsensów i nadsensów, z id, ego i superego (że przypomnę to abecadło) odsyła nas w dziecięce powidoki, archetypowe sygnały, intuicyjne impulsy i całą tę tajemniczą sferę libido, z którym radzą sobie tylko ci, którym brak wyobraźni i refleksji”.
wtorek, 17 marca 2009
czwartek, 19 lutego 2009
poniedziałek, 2 lutego 2009
Trybuna, Leszek Żuliński m.in. o Królowej Tiramisu

Trybuna (Aneks, 23 I/09) nr 19 .
więcej
"fota": Piotr bARTos: zdekonstruowany piesek, perła, statyw, 2 ślimaki-guziki i niepewny Orouboros
wtorek, 20 stycznia 2009
Przegląd (nr 2/2009). Perły i plewy 2008, m.in. o Królowej Tiramisu

Subskrybuj:
Posty (Atom)