wtorek, 13 maja 2008

PDF (Pismo Warsztatowe Instytutu Dziennikarstwa UW) poleca Królową T.


PDF - pismo warsztatowe Instytutu Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Recenzja Wioletty Wysockiej:
"Wbrew wszelkim romantycznym skojarzeniom, jakich nastręcza tak brzmiący tytuł, "Królowa Tiramisu" Bohdana Sławińskiego to nie kochliwa nastolatka, która na kartach powieści mogłaby przeżywać miłosne uniesienia. Ku zaskoczeniu, w istocie nie wydaje się być nią także "ciepła i miękka" Emilka, ani zmysłowa, kapryśna Julia, jakie autor stawia na pełnej kłód i wybojów życiowej drodze głównego bohatera. Królową słodyczy, symbolem niedoścignionego piękna, upragnionej czułości, niezaspokojonych pragnień, fascynacji i miłości dającej poczucie bezpieczeństwa mianował Piotruś swą matkę - pierwszą kobietę w życiu każdego mężczyzny. Brutalnie zawłaszczona po śmierci męża przez "nowego tatę"- tyrana, co bazując na kobiecym lęku przed samotnością dokonał sukcesji na piotrusiowe Królestwo Słodyczy, odbija się w twarzach jego przyszłych kobiet, opromienia sny i marzenia, rozkwita we wrażliwym, poranionym opiłkami przykrego dzieciństwa sercu jako największa z jego tęsknot. Ocierając się o freudowskie psychodynamiczne spojrzenie na człowieka autor przeprowadza czytelnika po krętych korytarzach męskiej psychiki, gdzie erotyka przeplata się z pragnieniem bliskości, opieki, bezpieczeństwa, gdzie matka jest przedmiotem pierwszej fascynacji, a każda kochanka - projekcją matki. W dorosłym, doświadczonym, trzeźwo patrzącym na świat Piotrze niczym pestka wewnątrz owocu pulsuje mały, zagubiony, poniewierany słowami i dłońmi ojczyma, a nie rozumiany przez idealizowaną matkę chłopiec, rozpaczliwie szukający miłości i schronienia przed pełnym kolorów i kształtów, cudownym lecz trudnym do zniesienia światem. Historia opowiedziana kwiecistym, nieco abstrakcyjnym, metaforycznym językiem. Zacierają się granice realności, dobre duchy przeszłości i baśniowe postaci - alegorie matki, ojczyma, czy wreszcie samego Piotra budują równoległy świat - świat wyobraźni - bardziej plastyczny i bliski, choć równie skomplikowany. Historia Piotra jest przygnębiającą opowieścią o tym, że trudne dzieciństwo kładzie się cieniem na dorosłym życiu, a wynikająca z tej rzeczywistości efemeryczna miłość łączy w sobie erotyzm, strach przed samotnością, egoizm i ból".


1 komentarz:

Dawid Kornaga pisze...

O, to pismo z mojego Instytutu. Good.