poniedziałek, 2 lutego 2009

Trybuna, Leszek Żuliński m.in. o Królowej Tiramisu

"W numerze 2 tygodnika ,,Przegląd'' ukazała się coroczna ankieta ,,Perły i plewy'' mająca wskazać najlepsze i najgorsze osiągnięcia naszej kultury w roku 2008. Zostanę tylko przy literaturze, która – jak wiadomo – najbardziej mnie interesuje. (...) Za dwie absolutnie najciekawsze książki Bugajski uznał ,,Królową Tiramisu'' Sławińskiego i ,,Boskie życie'' Weissa. Dla mnie bingo! Dokładnie te same tytuły wymieniłbym, gdybym był zaproszony do tej sondy. I, co ciekawe, oba tytuły są debiutami. Sławiński to 32-letni twórca, redaktor jednej z warszawskich oficyn, także poeta. Weiss to mój rówieśnik, znany menedżer i reżyser teatrów operowych (tak, tak, dopiero teraz zabrał się za powieść i to opasłą, 500-stronicową)... Tak się składa, że o obu tych autorach już napisałem recenzje. Tę o Sławińskim wydrukowałem w kwartalniku ,,Migotania, przejaśnienia''; napisałem w niej m.in.: ,,... bolesna baśń; piękna, dramatyczna, momentami przyjmująca formułę przypowieści mitologicznej, przesłania, które wydobyte z kłębowiska podsensów i nadsensów odsyła nas w dziecięce powidoki, archetypowe sygnały, intuicyjne impulsy i całą tę tajemniczą sferę libido, z którym radzą sobie tylko ci, którym brak wyobraźni i refleksji. (...)"
Trybuna (Aneks, 23 I/09) nr 19 .
więcej

"fota": Piotr bARTos: zdekonstruowany piesek, perła, statyw, 2 ślimaki-guziki i niepewny Orouboros